Info

Suma podjazdów to 4022 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień3 - 0
- 2014, Marzec7 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj8 - 0
- 2009, Lipiec7 - 0
- 2009, Maj10 - 6
- 2009, Kwiecień18 - 0
- 2009, Marzec9 - 10
- 2009, Luty6 - 1
- 2009, Styczeń8 - 2
- 2008, Grudzień1 - 0
- 2008, Listopad7 - 0
- 2008, Październik8 - 0
- 2008, Wrzesień10 - 0
- 2008, Sierpień19 - 0
- 2008, Lipiec24 - 0
- 2008, Czerwiec25 - 0
- 2008, Maj25 - 0
- 2008, Kwiecień22 - 2
- 2008, Marzec13 - 2
- 2008, Luty24 - 0
- 2008, Styczeń6 - 1
- DST 27.93km
- Czas 01:51
- VAVG 15.10km/h
- VMAX 30.50km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpis po 2 latach.
Środa, 23 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
- DST 35.20km
- Czas 02:55
- VAVG 12.07km/h
- VMAX 27.90km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpis po 2 latach.
Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
- DST 21.98km
- Czas 01:57
- VAVG 11.27km/h
- VMAX 30.40km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpis po 2 latach.
Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
- DST 28.50km
- Czas 02:29
- VAVG 11.48km/h
- VMAX 28.20km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpis po 2 latach.
Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
- DST 21.18km
- Czas 01:41
- VAVG 12.58km/h
- VMAX 29.30km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpis po 2 latach.
Środa, 9 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
Wpis po 2 latach.
- DST 126.00km
- Czas 09:35
- VAVG 13.15km/h
- VMAX 32.10km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Dystans z kilku dni
Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
Wpis po 2 latach.
- DST 21.18km
- Czas 01:41
- VAVG 12.58km/h
- VMAX 29.30km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Wpis po 2 latach.
Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0
Wpis po 2 latach.
- DST 22.56km
- Czas 01:56
- VAVG 11.67km/h
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Ride to the Hell - dzien 4
Wtorek, 7 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0
Rano stwierdzamy, że pogoda jest niepewna I dziś będziemy wracać. Nie spieszy nam się i z pola namiotowego ruszamy dopiero o 12. Po paru minutach jesteśmy w porcie, w którym kupujemy bilety na tramwaj wodny do Gdyni. Czekając na rejs zwiedzamy miasto i ochładzamy się w morzu. Płynąc statkiem napotykamy burzę, która krąży do okoła. Przez całą drogę podziwiamy błyskawicę. O 17 mamy pociąg do domu. Wagonu rowerowego nie ma ale dajemy sobie radę. W Legionowie jesteśmy po 22, robimy tam rundkę po mieście i każdy rozjeżdza się w swoją stronę..
Podsumowanie:
Po drodzę wielokrotnie spotykamy się z sympatią różnych osób, którzy z nami rozmawiają a kierowcy trąbią do nas I machają co nas bardzi podbudowuje.
3 dni to zdecydowanie za mało żeby coś konkretnie zwiedzić, ale Hel zdobyty i o to właśnie nam chodziło!
Reszta zdjęćWidok z zatoki na Trójmiasto
© pawaf
- DST 154.34km
- Czas 07:49
- VAVG 19.74km/h
- VMAX 49.30km/h
- HRmax 162 ( 80%)
- HRavg 109 ( 54%)
- Kalorie 4208kcal
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Ride to the Hell - dzien 3
Poniedziałek, 6 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0
Poranek wita nas słońcem. Po śniadaniu ruszamy z myślą, że dziś zrealizujemy plan i dojedziemy na Hel. Jak poprzedniego dnia już na 7km łapie nas deszcz i znów tracimy czas. Po 30 min ruszamy i jędziemy prosto do Gdańska. Jesteśmy tam o 15, jemy obiad i jedziemy przez Trójmiasto, niespotykaną w Warszawie równą ścieżką rowerową wykonaną z czerwonego asfaltu a potem kawałek krajową 7. Energia nas tak rozpiera że każdy co jakiś czas decyduje się na ucieczkę. Do Pucka dojeżdzamy dosłownie w moment. We Władysławowie robimy zakupy i ruszamy na Półwysep. Za Chałupami każdego już dopada zmęczenie do tego Damiana łapie kapcia. Na Hel dowlekamy się o 23 gdzie rozkładamy się na polu namiotowym, szybko jemy kolację i padnięci idziemy spać.
Reszta zdjęćStocznia
© pawaf
- DST 114.11km
- Czas 05:47
- VAVG 19.73km/h
- VMAX 41.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 142 ( 70%)
- HRavg 104 ( 51%)
- Kalorie 3203kcal
- Sprzęt Accent el norte
- Aktywność Jazda na rowerze
Ride to the Hell - dzien 2
Niedziela, 5 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0
Po wczorajszej kapieli w jeziorze budzimy się rano wypoczęci jakbyśmy dzień wcześniej nic nie kręcili. Nogi aż się rwą do jazdy. Po śniadaniu ruszamy o 10. Początek dzisiejszej trasy wita nas dość sporo nachyloną górką o długości 500m. Daleko nie ujeżdzamy i po 7km łapie nas ulewa. Chowamy się w lesie ale to nic nie daje i przemakamy do suchej nitki. Damianowi już wszystko jedno i pojechał szukać lepszego schronienia. Jedziemy zaraz i my i chowamy się na przystanku autobusowym. Tam czekamy na poprawę pogody. Po godzinie wychodzi słońce i jedziemy dalej. Dojeżdzamy do krajowej 7 gdzie już do końca dnia czekają nas podjazdy i zjazdy co 1000m. Po drodzę zatrzymujemy się na schabowego wielkości średniej pizzy. Dalej już jedziemy tempem 24km/h podziwiając monotonny krajobraz. Dzień drugi kończymy w Elblągu na polu namiotowym nad kanałem Elbląsko- Ostródzkim, gdzie myjemy się, jemy kolację popijając piwkiem żeby dobrze się spało. Idziemy spać z myślą, że dzień kolejny będzie o wiele lepszy.
Reszta zdjęćPole namiotowe nad jeziorem Dąbrówno
© pawaf