Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pawlao z miasteczka Legionowo. Mam przejechane 9082.08 kilometrów w tym 654.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 4022 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawlao.bikestats.pl
  • DST 27.93km
  • Czas 01:51
  • VAVG 15.10km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wpis po 2 latach.

Środa, 23 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0




  • DST 35.20km
  • Czas 02:55
  • VAVG 12.07km/h
  • VMAX 27.90km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wpis po 2 latach.

Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0




  • DST 21.98km
  • Czas 01:57
  • VAVG 11.27km/h
  • VMAX 30.40km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wpis po 2 latach.

Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0




  • DST 28.50km
  • Czas 02:29
  • VAVG 11.48km/h
  • VMAX 28.20km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wpis po 2 latach.

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0




  • DST 21.18km
  • Czas 01:41
  • VAVG 12.58km/h
  • VMAX 29.30km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wpis po 2 latach.

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Wpis po 2 latach.




  • DST 126.00km
  • Czas 09:35
  • VAVG 13.15km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dystans z kilku dni

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Wpis po 2 latach.




  • DST 21.18km
  • Czas 01:41
  • VAVG 12.58km/h
  • VMAX 29.30km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wpis po 2 latach.

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Wpis po 2 latach.




  • DST 22.56km
  • Czas 01:56
  • VAVG 11.67km/h
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ride to the Hell - dzien 4

Wtorek, 7 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0

Rano stwierdzamy, że pogoda jest niepewna I dziś będziemy wracać. Nie spieszy nam się i z pola namiotowego ruszamy dopiero o 12. Po paru minutach jesteśmy w porcie, w którym kupujemy bilety na tramwaj wodny do Gdyni. Czekając na rejs zwiedzamy miasto i ochładzamy się w morzu. Płynąc statkiem napotykamy burzę, która krąży do okoła. Przez całą drogę podziwiamy błyskawicę. O 17 mamy pociąg do domu. Wagonu rowerowego nie ma ale dajemy sobie radę. W Legionowie jesteśmy po 22, robimy tam rundkę po mieście i każdy rozjeżdza się w swoją stronę..

Podsumowanie:
Po drodzę wielokrotnie spotykamy się z sympatią różnych osób, którzy z nami rozmawiają a kierowcy trąbią do nas I machają co nas bardzi podbudowuje.
3 dni to zdecydowanie za mało żeby coś konkretnie zwiedzić, ale Hel zdobyty i o to właśnie nam chodziło!

Reszta zdjęć

Widok z zatoki na Trójmiasto © pawaf


Kategoria W towarzystwie


  • DST 154.34km
  • Czas 07:49
  • VAVG 19.74km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • HRmax 162 ( 80%)
  • HRavg 109 ( 54%)
  • Kalorie 4208kcal
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ride to the Hell - dzien 3

Poniedziałek, 6 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0

Poranek wita nas słońcem. Po śniadaniu ruszamy z myślą, że dziś zrealizujemy plan i dojedziemy na Hel. Jak poprzedniego dnia już na 7km łapie nas deszcz i znów tracimy czas. Po 30 min ruszamy i jędziemy prosto do Gdańska. Jesteśmy tam o 15, jemy obiad i jedziemy przez Trójmiasto, niespotykaną w Warszawie równą ścieżką rowerową wykonaną z czerwonego asfaltu a potem kawałek krajową 7. Energia nas tak rozpiera że każdy co jakiś czas decyduje się na ucieczkę. Do Pucka dojeżdzamy dosłownie w moment. We Władysławowie robimy zakupy i ruszamy na Półwysep. Za Chałupami każdego już dopada zmęczenie do tego Damiana łapie kapcia. Na Hel dowlekamy się o 23 gdzie rozkładamy się na polu namiotowym, szybko jemy kolację i padnięci idziemy spać.
Reszta zdjęć

Stocznia © pawaf




  • DST 114.11km
  • Czas 05:47
  • VAVG 19.73km/h
  • VMAX 41.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 142 ( 70%)
  • HRavg 104 ( 51%)
  • Kalorie 3203kcal
  • Sprzęt Accent el norte
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ride to the Hell - dzien 2

Niedziela, 5 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0

Po wczorajszej kapieli w jeziorze budzimy się rano wypoczęci jakbyśmy dzień wcześniej nic nie kręcili. Nogi aż się rwą do jazdy. Po śniadaniu ruszamy o 10. Początek dzisiejszej trasy wita nas dość sporo nachyloną górką o długości 500m. Daleko nie ujeżdzamy i po 7km łapie nas ulewa. Chowamy się w lesie ale to nic nie daje i przemakamy do suchej nitki. Damianowi już wszystko jedno i pojechał szukać lepszego schronienia. Jedziemy zaraz i my i chowamy się na przystanku autobusowym. Tam czekamy na poprawę pogody. Po godzinie wychodzi słońce i jedziemy dalej. Dojeżdzamy do krajowej 7 gdzie już do końca dnia czekają nas podjazdy i zjazdy co 1000m. Po drodzę zatrzymujemy się na schabowego wielkości średniej pizzy. Dalej już jedziemy tempem 24km/h podziwiając monotonny krajobraz. Dzień drugi kończymy w Elblągu na polu namiotowym nad kanałem Elbląsko- Ostródzkim, gdzie myjemy się, jemy kolację popijając piwkiem żeby dobrze się spało. Idziemy spać z myślą, że dzień kolejny będzie o wiele lepszy.
Reszta zdjęć

Pole namiotowe nad jeziorem Dąbrówno © pawaf


Kategoria W towarzystwie